piątek, 9 listopada 2012

rozdział 22

Usiadłam koło Niall'a który coś jadł. Były tylko dwie opcje, ale coś zamówił w Nando's, albo był w sklepie. Ta druga opcja mnie przeraża, ponieważ jak był w sklepie, to nie jestem pewna czy nie kupił przy okazji jakiejś drugiej lodówki bo w jednej to co kupił by się nie pomieściło
-Chcesz ?
zapytał przykładając mi do ust kurczaka, ugryzłam kawałek
-Mmmm... pycha
powiedziałam
- W końcu z Nando's
chłopak zaśmiał się, a ja odetchnęłam z ulgą
-Daj jeszcze trochę
powiedziałam pchając się do jedzenia, ponieważ blondyn nie pomyślał o tym,że po przebudzeniu też będę głodna. Wystawiłam rękę po kurczaka, ledwo co go dotknęłam oberwałam po łapach od irladczyka
-ejj ! gdzie te łapy ? co ?
krzyknął oburzony Niall, po czym zaczął się śmiać, mnie to nie śmieszyło, chłopak się dziwnie na mnie popatrzył i po chwili podał mi przypieczone i pachnące udko
-o kurde Niall Horan dał mi jedzenie, to powinno znaleźć się na nagłówkach gazet, już to widzę, " Piosenkarz z brytyjsko-irlandckiego zespołu One Direction, poczęstował dziewczynę jedzeniem ! To niesamowite co zrobił !  "
zaśmiałam się, ale to wtedy chyba nie było do śmiechu blondynowi
-Ha ha ha
powiedział oburzony chłopak po czym zaczął mnie gilgotać, zaczęłam uciekać po całym domu, nagle wpadłam na wchodzącego do domu Zayn'a , na szczęście nie upadłam bo złapał mnie Niall, Zayn tak się zaczął śmiać,że tarzał się po ziemi, po chwili się podniósł
-Idziecie dzisiaj ze mną Emily , Louis'em ,Eleanor i Liam'em na dyskotekę ?
zapytał chłopak
-Jasne, ogólnie tak dawno wszystkich nie widziałam
powiedziałam zadowolona
-Ok to tak o 21 będziemy więc macie jeszcze trochę czasu na przygotowanie się
powiedział zadowolony Malik
-A nie mogłeś po prostu zadzwonić, aby się nas tego zapytać ?
powiedział zdziwiony blondyn
-Nie bo.... chciałem zobaczyć się z  Jull, strasznie się za nią stęskniłem
powiedział chłopak mocno mnie przytulając
* na dyskotece
-idę po piwo przynieść komuś ?
zapytał Louis
-tak, ja poproszę
powiedziałam
-ja z Em też
powiedział Zayn do Lou który po chwili zniknął w tłumie
- Idziesz zatańczyć ?
spytał Niall
-jasne
powiedziałam a chłopak chwycił moją rękę kierując się na parkiet .Tańczyliśmy ciągle ocierając się ciałami,chłopak chwycił mnie w tali i przyciągnął do siebie, popatrzył mi się w oczy i zaczął całować, odwzajemniłam pocałunek
-Może pójdziemy do domu ?
zapytał chłopak, nawet się nie zastanawiając zgodziłam się. Pożegnaliśmy się z resztą i wyszliśmy. Kiedy wpadliśmy do domu, chłopak przycisnął mnie do ściany i zaczął całować,nogą zamknął drzwi, ciągle się całując ruszyliśmy do sypialni, chłopak położył mnie na łóżku i zaczął ściągać koszulę, po chwili nasze ubrania leżały na podłodze.
-Niall przyprowadziłam Alice jest u siebie w poko..
nagle do pokoju weszła Anna
-Ja... ja ... przepra...
dziewczyna za jąkała się i wybiegła z pokoju, Niall szybko się ubrał i pobiegł za dziewczyną.Ja ubrałam bieliznę i koszulę i zbiegając na dół,zobaczył wchodzące do domy Harr'ego
-Co się stało Ann'ie ?
zapytał chłopak . Opowiedziałam razem z Niall'em o całej sytuacji, chłopak nie robił z tego żadnych problemów co mnie bardzo zaskoczyło, lecz w jego oczach dojrzałam smutek.
-Niall możemy pogadać ?
zapytałam chłopaka wychodząc z pokoju i kierując się w stronę kuchni
-Tak jasne
powiedział blondyn i ruszył za mną
-Niall... przepraszam, ale ja nadal czuję coś do Harr'ego, moje uczucia do niego nie wygasły
powiedziałam ze smutkiem patrząc się na irlandczyka
-Rozumiem Cię , ja też nie powinienem tak robić, z resztą, bardzo dużo pomogłaś mi w życiu i myślę,że dlatego chciałem chwilę z tobą być sam na sam, tak jak kiedyś Harry i dziękuję Ci za to wszystko
spojrzałam na chłopaka i mocno go przytuliłam
-Porozmawiaj z Anną
powiedziałam do chłopaka i podążyłam do Harr'ego, usiadłam koło lokowatego
-Dlaczego wróciłeś ?
zapytałam, patrząc się w jego duże, zielone oczy, które zawsze przepełnione były ciepłem, bezpieczeństwem i miłością, teraz tą iskierkę również można było dojrzeć 
-Zapomniałem czegoś ?
powiedział chłopak łapiąc mnie za rękę i zakładając mi na palca mój pierścionek zaręczynowy który od niego dostałam, ale przed jego wyjazdem oddałam mu go, popatrzyłam na chłopaka, on tylko się uśmiechnął i szepnął
-Ciebie ...

2 komentarze:

  1. Fajnie piszesz tylko musisz rozszerzać swojego bloga. Inaczej mówiąc reklamować się. Trochę spamu nigdy nie zaszkodzi :)
    Skoro to jest ostatni to bd pisała kolejne opowiadanie?

    Z gorącego serca zapraszam na mojego bloga, którego prowadzę od niedawna http://paradise-of-dreams3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. : ) postanowiłam,że będę go kontynuowała ponieważ jest tu strasznie mało rozdziałów, a nie mogę się rozstać z tym opowiadaniem. Dziękuję : ) x

      Usuń