Otworzyłam swoje zaspane oczy, podeszłam do dużego okna podziwiając, zasypany białym puchem Londyn.Ubrana w czarną bieliznę, biały sweter i skarpetki pandy, podążyłam do kuchni, w mieszkaniunie było nikogo. Harry kupił mieszkanie w dużym apartamencie w centrum Londynu, mieszkaliśmy na ostatnim piętrze, widoki stąd były przepięknie szczególnie teraz.Podeszłam do ekspresu z kawą robiąc sobie latte machiatto, kuchnia utrzyma była w bieli, gdzieniegdzie stały kolorowe ozdoby i wisiały obrazki,chwyciłam kawę w rękę i ruszyłam do salonu, on podobnie jak kuchnia był utrzymany w bieli, biała kanapa i przeźroczysty stolik do kawy, niesamowicie komponował się z beżowymi ścianami i jasno brązowymi meblami, całe mieszkanie zostało urządzone w nowoczesnym stylu. Podeszłam do komody na której leżał laptop, chwyciłam go w ręce i wróciłam z powrotem na kanapę, okryłam się kocem i włączyłam Twitter'a, napisałam parę tweet'ów do znajomych i zamknęłam klapkę laptopa, dopiłam resztkę kawy i odniosłam kubek do kuchni wsadzając go do zmywarki, po czym usiadłam na blacie leniwie się rozciągając
-Cześć kochanie, wróciłem
powiedział Harry wchodząc do kuchni i całując mnie w policzek
-Jak się spało?
-Dobrze
uśmiechnęłam się co chłopak odwzajemnił.
-Co tam kupiłeś ?
-Nie nic wyjątkowego, tylko coś na śniadanie , poza tym dzisiaj jedziemy na obiad do mojej mamy, znowu nas zaprosiła mam nadzieję,że się zgodzisz ?
powiedział Harry na co ja zareagowałam zdziwieniem, bałam się,że to się znów powtórzy .
-Harry, ja nie wiem
szepnęłam
-Nie zrobię tego drugi raz, obiecuję
powiedział chłopak i mocno mnie przytulił
-No dobrze, pojadę, ale teraz masz przygotować przepyszne śniadanie
powiedziałam oddalając się od chłopaka
-dla Ciebie wszystko
powiedział na co obaj wybuchnęliśmy śmiechem . Po zjedzonym obfitym śniadaniu miałam chęć położenia się na łóżko i zostać w nim cały dzień, ale na spanie będę miała czas w aucie. Siedziałam przytulając się do Harr'ego i oglądając jakiś serial. Cieszę się,że Harry wrócił, nasze życie się zmieniło, na lepsze, ludzie mówią,że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale ja to zrobiłam i jestem zadowolona, myślę,że Harry też jest. Nie wspominamy o tym co się wydarzyło nawet nie chcemy, to dla nas za trudne, byłam nieodpowiedzialna, zgadzając się na dziecko, ale ponieśliśmy tego konsekwencję .
-o czym tak myślisz ?
zapytał Harry, wyrywając mnie z myśli
- o nas
powiedziałam wtulając się w chłopaka jeszcze bardziej, chłopak wstał z łóżka chwycił koc którym byliśmy okryci i złapał mnie za rękę
-wstań i chodź za mną
szepnął, wstałam z łóżka i ruszyłam za chłopakiem ciągle trzymając go za rękę, Harry okrył mnie kocem, wchodząc na balkon
-Harry zamarzniesz
powiedziałam, na co chłopak przyciągnął mnie do siebie
-Wyciąg rękę
powiedział stając za mną, spod koca wyciągnęłam swoją chudą dłoń którą chwycił Harry, co chwile spadały na nią płatki śniegu
-Widzisz je ?
spytał
-Są piękne
powiedziałam podziwiając małe śnieżynki
-One są takie jak my, spadają z nieba, lecz po chwili znikają, z nami też tak jest, najpierw się rodzimy a już po chwili nas nie ma.Życie jest takie krótkie i dlatego trzeba z niego korzystać najlepiej jak potrafisz, ja marzyłem żeby do końca życia być z osobą którą pokocham najbardziej na świecie, przy której będę mógł spędzać każdy dzień, w zdrowiu czy chorobie, ..... a ty je już spełniłaś
powiedział chłopak obracając mnie przodem do siebie, swoim zgrabnym palcem podniósł do góry mój podbródek i zaczął delikatnie całować,jego zimne i słodkie usta, sprawiały,że czułam się kochana, że jestem szczęśliwa.
-Kocham Cię
szepnął
-Ja Ciebie też
powiedziałam a chłopak przytulając mnie zaczął cicho śpiewać mi do uszu piosenkę
If we could only have this life for one more day
If we could only turn back time
You know I'll be
Your life, your voice your reason to be
My love, my heart
Is breathing for this
Moment in time
I'll find the words to say
Before you leave me today
-Jull, widziałaś gdzieś moje klucze ?
pytał Harry
-Nie
powiedziałam
-O są
powiedział chłopak, na co się cicho zaśmiałam wyszłam z apartamentu kierując się w stronę windy, Harry zamknął drzwi i podążył w moim kierunku . Weszliśmy do windy, wcisnęłam przycisk 0, winda powoli zaczęła zjeżdżać na dół, zaczęłam przyglądać się w lusterku i poprawiać włosy
-Jesteś śliczna
powiedział Harry przyglądając się mojemu odbiciu
-Dziękuję
powiedziałam wtulając się w ramię loczka. Wyszliśmy z apartamentu kierując się w stronę auta Harr'ego, chłopak otworzył mi drzwi, uśmiechnęłam się do niego i weszłam do środka, po chwili już jechaliśmy, ciągle się śmialiśmy i śpiewaliśmy piosenki lecące w radiu, po chwili przytuliłam się do chłopka i ziewnęłam
-Jull, możesz spać jak chcesz, przed nami długa droga
powiedział Harry, na co pocałowałam go w policzek i wtulając się w jego ramię zasnęłam. Obudziłam się w domu rodziców Harr'ego, przetarłam oczy i zaspana wyszłam z pokoju, kierując się po schodach do kuchni, zastanawia mnie tylko jedno jak Harry nie budząc mnie przyniósł mnie do swojego pokoju ? . Weszłam do pomieszczenia w którym znajdował się Harry i Anna, którzy o czymś dyskutowali, podbiegłam do kobiety i mocno ją przytuliłam
-Anna, jak ja się za tobą stęskniłam
powiedziałam
-Jullie ja za tobą również, wogóle się nie odzywasz
powiedziała kobieta szeroko się uśmiechając
-Przepraszam
powiedziałam odsuwając się od rodzicielki Harr'ego
-Ale masz głęboki sen
zaśmiał się Harry
-Mogliście mnie obudzić, nie musielibyście się ze mną męczyć
powiedziałam
-Nie męczyliśmy się z tobą kochanie
powiedziała Anna, na co Harry zrobił skwaszoną minę
-Nie męczyliśmy się ? bardzo się męczyliśmy, wnieść takiego słonia na górę to jak wygrać w totolotka !
krzyknął Harry, popatrzyłam się ze złością na chłopaka i chytro uśmiechnęłam
-O nie , nie znam ten uśmiech, żartowałem tylko
powiedział chłopak na co ja i Anna zareagowałyśmy głośnym śmiechem . Po zjedzonym obiedzie, ale tak naprawdę kolacji i po długiej wesołej rozmowie , pomogłam mamie Hazzy posprzątać i poszłam wziąć ciepły prysznic, po czym skierowałam się do pokoju loczka w którym mieliśmy spać, chłopak już słodko spał w łóżku, po cichu na nie weszłam i przytuliłam się do chłopaka, przykrywając się kołdrą aż po sam czubek nosa
-Dobranoc Harry, Kocham Cię
szepnęłam, a już po chwili zmorzył mnie głęboki sen.
przepraszam za błędy : )
następny rozdział dopiero po świętach : ) xx mój TT + Niespodzianka !
Krótki imagin :)
Przygotowywałam się do koncertu One Direction na który miałam jechać, byłam bardzo podekscytowana ponieważ miałam zobaczyć swoich idoli, ale już ostatni raz, byłam chora na raka , lekarze już nawet nie wiedzieli ile zostało mi czasu , mogłam umrzeć w każdej chwili,ale chciałam ten ostatni czas spędzić na spełnianiu swoich marzeń
-Jenn jesteś już gotowa?
spytał opiekuńczo tato wchodząc do mojej sypialni
-Tak
odpowiedziałam scierając z policzka łze
-Czy coś się stało?
zapytał
-Nie nic, możemy już iść ?
-Tak jasne choźmy
Ruszyłam w stronę auta, po chwili uśmiechnięta jechałam na koncert .Stałam przed sceną spoglądając na One Direction, tych pięciu wspaniałych chłopaków, o wspaniałym głosie, poczuciu humoru, kołysałam się w rytm muzyki, piosenek które śpiewali w tak niesamowity, pełen miłości sposób. Przez cały koncert wygłupiali się przez co nie mogłam się przestać śmiać.Po koncercie i świetnej zabawie przyszła czas na rozdawanie autografów, ustawiłam się w kolejce i nieśmiało podchodziłam do chłopaków, podałam płytę na której chciałam aby widniały ich autografy, Harry który jako pierwszy podpisywał moją płytę uroczo się uśmiechnął ukazując przy tym słodkie dołeczki, następny był Liam któremu podarowałam małą maskotkę żółwia, miło się uśmiechnął i ciepło dotknął mojej dłoni, delikatnie ją głaszcząc , Louis który jak zawszę się wygłupiał zaczął zabawnie poruszać brwiami spoglądając prosto w moje oczy na zareagowałam śmiechem, Zayn popatrzył się na mnie i zapytał
-Jak masz na imię ?
-Jennifer
powiedziałam uśmiechając się do chłopaka
-ślicznie
powiedział i podał płytę Niall'owi który był ostatni, podeszłam do chłopaka i spojrzałam w jego niebieskie tęczówki
-Niall...
powiedziałam nieśmiało, na co chłopak popatrzył się na mnie
-Czy mógłbyś mnie przytulić
szepnęłam nieco ciszej, irlandczyk podniósł się z krzesła i mocno mnie do siebie przytulił, szepcząc do ucha
Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful ...
po czym delikatnie się ode mnie odsunął ,uśmiechnął i spowrotem usiadł na krzesło
uśmiechnęłam się do chłopaka i odeszłam.Wyszłam przed budynek, zaczęłam iść, lecz ktoś złapał mnie za ramię, odwróciłam się i zobaczyłam irlandczyka
-Zapomniałaś czegoś
powiedział podając mi swój telefon
-Dziękuję
uśmiechnęłam się
-Zimno tu
powiedział i okrył mnie swoim płaszczem
-Nie musiałeś teraz tobie będzie zimno
miło się uśmiechnęłam, na co chłopak mnie przytulił
-Teraz już nie będzie
Trochę opowiedziałam chłopakowi o sobie, był zaskoczony tym ile mam w sobie energii , poznałam resztę, wygłupialiśmy się lecz nagle poczułam ogromny ból w głowie, szybko i mocno złapałam Niall'a za rękę i skuliłam się z bólu, chłopak szybko wziął mnie na ręce
-Co Ci się dzieję , czy zadzwonić na pogotowie?!
-Nie i tak już wystarczająco dużo dla mnie zrobiłeś. Dziękuję,że spełniliście moje marzenia.Kocham Was
ledwo się siebie to wydusiłam, jeszcze raz spojrzałam na irlandczyka i mój film się urwał. Teraz patrzę się z nieba na piątkę tych cudownych chłopaków którzy spełnili moje marzenia, dali mi wiele szczęścia, to dzięki nim byłam takim człowiekiem jakim byłam, bo chociaż nie mogłam z nimi spędzać czasu, to teraz robię codziennie śledzę ich każdy ruch i im się odwdzięczam,pomagam i strzeże od złego ,oddałam im swoje życie po to aby być ich Aniołem Stróżem.
jejku prze śliczne popłakałam się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję : )) xx
Usuńpiękne ; )
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie xxx
Świetne ! *-*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie --- > http://other-bree.blogspot.com/
Może obserwujemy nawzajem ?
ojeju ;* Świetne. Czekam na następny. xdd
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://onedreeeam.blogspot.com/ i liczę na rewanż.;D
Świetny blog!
OdpowiedzUsuńDołączyłam do obserwuących mam nadzieje że też dołączysz :)
Zapraszam www.photosaremore.blogspot.com